Wraz z nadejściem zimy większość motocyklistów zaczyna zastanawiać się jak bezpiecznie przygotować swój motocykl do okresu zimowego. Oczywiście zależy to od tego czy definitywnie rozstajemy się ze swoją maszyną na okres zimy, czy jednak będziemy używać ją sporadycznie. Zdecydowana większość motocyklistów kończy sezon wraz z nadejściem niskim temperatur i odstawia swój ukochany motor na bok. Dla tych osób, które nie planują ruszać swojego motoru aż do wiosny mamy garść podstawowych rad jak przygotować motocykl do zimowania.

1)     Czyszczenie – Wyczyść dokładnie motocykl przed zimą, szczególną uwagę zwracając na elementy metalowe. Usuń kurz, błoto i wszelkie zabrudzenia, które sprzyjają utrzymywaniu się wilgoci i korozji. Motocykl zostaw całkowicie suchy. Umyj łańcuch i nasmaruj go. Możesz też zastosować różnego rodzaju preparaty i woski ochronne.

2)     Akumulator – Jeśli motocykl wystawiony jest na działanie niskich temperatur najlepiej wyjmij go i postaw w pomieszczeniu gdzie panuje temperatura pokojowa. Podłącz go na stałe do ładowarki lub podładuj okresowo.

3)     Opony – Sprawdź ciśnienie w oponach i jeśli potrzeba dopompuj. Na okres zimowy można dodać 0,5 bara. Motocykl postaw na stojakach lub na stopce centralnej. Jeśli nie jest to możliwie to przetocz go kilka razy w trakcie zimy, aby zapobiec odkształceniom opon. Przy okazji możesz też sprawdzić aktualne ciśnienie w oponach.

4)     Olej – W sprawie wymiany oleju przed lub po sezonie zdania są podzielone. Zwolennicy jednego i drugiego podejścia mają swoje argumenty. My zalecamy wymienić zużyty olej przed zimą co korzystnie wpłynie na żywotność silnika. Jeśli olej nie jest mocno zużyty można wymienić go także po ziemie.

5)     Paliwo –  Jeśli twój motocykl wyposażony jest w metalowy zbiornik paliwa – zatankuj go do pełna.  Zapobiegnie to tworzeniu się korozji w zbiorniku. Można go też opróżnić i zabezpieczyć specjalnym środkiem. Podobnie postępujemy w przypadku gaźnika. Tu też są dwie szkoły. W starszych motocyklach, w których dawno nikt nie zaglądał do komór pływakowych spuść paliwo. Jest szansa, że brudy spłyną zamiast osadzić się na dnie.

6)     Na koniec dobra rada – w okresie zimowania nie odpalamy silnika. To nie daje nic poza obciążeniem akumulatora i zarzucaniem świec. Grzenie na postoju nie doprowadzi świec do temperatury samooczyszczania.

Wszystkich tych, którzy nie dysponują bezpiecznym i suchym pomieszczeniem zapraszamy do skorzystania z naszej oferty zimowania motocykli. Osoby zainteresowane naszą ofertą zapraszamy na naszą stronę www – kliknij tutaj. Mieścimy się na warszawskim Ursynowie, ale z racji bliskiego sąsiedztwa S2 można do nas szybko i sprawnie dojechać praktycznie całej Warszawy.

Zapraszamy do skorzystania z naszej oferty!